Seria Moto Zajawa to coś nowego w mojej ofercie – krótsze, intensywne wypady motocyklowe po Polsce. Bez napiętego harmonogramu, za to z dużą ilością jazdy i dobrym klimatem. Tym razem padło na Góry Świętokrzyskie – idealne miejsce na szybki, ale treściwy weekend z motocyklem.
Wyruszyliśmy na kołach prosto z bazy w Olsztynie – sześć motocykli, ponad 450 km dojazdu przez malowniczą Polskę, bez autostrad i zbędnego pędu. Naszą bazą była klimatyczna agroturystyka w samym sercu Gór Świętokrzyskich – cisza, widok i miejsce, gdzie wieczorem przy stole można było wymienić się wrażeniami z trasy.
Na miejscu zrobiliśmy pełne kółko po regionie – jednego dnia objechaliśmy całe Góry Świętokrzyskie, zatrzymując się przy kilku ciekawych punktach, ale bez długiego zwiedzania – szybka fotka, chwila oddechu i dalej w trasę. Główna atrakcja to sama jazda – kręte drogi, zmienne krajobrazy, świetne tempo. Dynamiczna, ale niekoniecznie szybka – tak właśnie lubimy.
Punktem kulminacyjnym był Sandomierz – piękne miasto, świetna trasa dojazdowa i starówka, na której spędziliśmy sporo czasu. Powrót? Inną drogą, znów 500 km jazdy przez nowe rejony i bez nudy. Każdy dzień przyniósł inne widoki i inne emocje.
Ten wyjazd to był typowy męski wypad na petardzie – bez ciśnienia, z dużą ilością jazdy, wieczorami w świetnej atmosferze. Taka jest Moto Zajawa – seria, do której na pewno będziemy wracać.
